Wczesnym rankiem 11 czerwca, grupa osób w różnym przedziale wiekowym a głównie członkowie Rycerstwa Niepokalanej dorosłych wyjechała w drogę której celem był Kraków. A dokładniej Centrum św. Jana Pawła II
w którym o godzinie 8.00 miała odbyć się Msza święta. Droga minęła szybko i radośnie, nie zabrakło porannych „godzinek” i innych modlitw przez wstawiennictwo Maryi. Wspomniana już Eucharystia odbywała się w niezwykłej kaplicy, tzw. Kościele Relikwii. W centrum pomieszczenia zbudowanego na planie ośmiokąta , na wzór katakumb stał ołtarz z umieszczonymi w nim relikwiami św. Jana Pawła II. Na ścianach znajdowały się obrazy ze świętym papieżem i sanktuariami maryjnymi o których opowiadał ksiądz przewodnik. Po zwiedzeniu wszystkich kaplic znajdujących się w centrum, mieliśmy możliwość obejrzeć wystawę i wysłuchać informacji na temat całunu turyńskiego a następnie odwiedzić muzeum eksponatów związanych z życiem Ojca Świętego. Kolejnym punktem była wizyta w Sanktuarium w Łagiewnikach. Kościół wypełniony był ogromną ilością wiernych. Nasza grupa miała więc czas aby indywidualnie zwiedzić cały obiekt. Po godzinie, wyruszyliśmy do Kalwarii Zebrzydowskiej. Zwiedzanie minęło bardzo przyjemnie za sprawą przewodnika przydzielonego naszej grupie, który w piękny sposób opowiedział nam o sanktuarium, jego historii a także zachęcił do wykorzystania czasu spędzonego w tym miejscu na modlitwę i „zadumanie”. Przeszliśmy krótki ale wymagający wysiłku odcinek Dróżek Matki Boskiej, zatrzymując się przy ostatnich trzech stacjach drogi krzyżowej. Tak o kalwarii mówił św. Jan Paweł II : „Sanktuarium Matki Bożej i Dróżki. Nawiedzałem je wiele razy, począwszy od moich lat chłopięcych i młodzieńczych. Nawiedzałem je jako kapłan. Szczególnie często nawiedzałem sanktuarium kalwaryjskie jako arcybiskup krakowski i kardynał. (…) Jednakże najczęściej przybywałem tutaj sam i wędrowałem po dróżkach Pana Jezusa i Jego Matki, rozpamiętywałem Ich najświętsze tajemnice.” I na pewno każdy pielgrzym przybywający w to miejsce będzie chciał tam powrócić kolejny raz. My również, wyruszając w drogę, tęsknym spojrzeniem spoglądaliśmy na mury sanktuarium.Ostatnim miejscem pielgrzymki była Porąbka Uszewska, gdzie znajduje się grota Matki Bożej zbudowana na wzór groty z Lourdes. Pomodliliśmy się w niej litanią loretańską i udaliśmy się w drogę powrotną. Wróciliśmy szczęśliwi i w pogodnych nastrojach do domu, dziękując Maryi że mogliśmy pięknie spędzić ten dzień pod jej opieką.
uczestniczka pielgrzymki